Szanowni Państwo.
Z niepokojem obserwujemy działania zmierzające do ograniczenia lub likwidacji reformy psychiatrii, realizowanej w ramach Narodowego Programu Ochrony Zdrowia Psychicznego. Projekt zmian przygotowywany przez Narodowy Fundusz Zdrowia i Ministerstwo Zdrowia budzi sprzeciw szerokiego środowiska ekspertów, praktyków i osób z doświadczeniem kryzysu psychicznego. Ruch obywatelski na rzecz kontynuacji reformy mobilizuje dziś społeczną energię, by nie dopuścić do zaprzepaszczenia największej od dekad reformy zdrowotnej i społecznej w Polsce.
Dlaczego politycy nie wspierają działań, które realnie poprawiają jakość życia 25% społeczeństwa – obywateli doświadczających problemów ze zdrowiem psychicznym? Dlaczego decyzje dotyczące nowoczesnej, zintegrowanej opieki psychiatrycznej pozostają poza głównym nurtem debaty publicznej?
Zaskakujące jest, że dziś to nie rząd, ale płatnik – NFZ – narzuca kierunek polityki zdrowotnej. NFZ, od lat deklarujący brak środków finansowych, pozostaje sceptyczny wobec reformy mimo dowodów na jej skuteczność i opłacalność. Tymczasem każde euro (lub złotówka) zainwestowane w zdrowie psychiczne społeczeństwa zwraca się wielokrotnie – zarówno społecznie, jak i ekonomicznie.
Dla porównania – w 2021 roku w Niemczech wydatki na zdrowie stanowią ok. 12,9% PKB, w przeliczeniu na mieszkańca to niemal 6600 euro. Polska wciąż oscyluje wokół 6,4% PKB, z wydatkiem rzędu zaledwie 1200 euro na osobę. Na zdrowie psychiczne przeznaczamy 4,4% ogólnych wydatków zdrowotnych, podczas gdy średnia unijna wynosi 7,7%, a Niemcy obecnie to 13,5%.
Czy naprawdę nie stać nas na nowoczesną psychiatrię?
W obliczu realnego zagrożenia przerwania reformy psychiatrii – wzorem tego, co spotkało reformę dla dzieci i młodzieży – apelujemy o jasność komunikacji, dialog i decyzje oparte na danych, a nie jedynie na rachunkach.
Potrzebna jest transparentność, merytoryczna debata oraz polityczne zobowiązania do kontynuacji programu.
Nie możemy zmarnować kapitału społecznego, wiedzy i doświadczenia wypracowanego przez lata. Pierwszym krokiem powinno być publiczne stanowisko polityków – w tym kandydatów w nadchodzących wyborach prezydenckich – jasno deklarujące poparcie dla kontynuacji reformy w jej obecnym kształcie. Zdrowie psychiczne musi stać się jednym z priorytetów polityki zdrowotnej i społecznej państwa.
Dziś stawiamy pytania i oczekujemy wiarygodnych odpowiedzi.
Z poważaniem,
Prof. Andrzej Cechnicki
Przewodniczący Rady Naukowej Sekcji Psychiatrii Środowiskowej i Rehabilitacji
Pisaliśmy o tym w numerze 63 czasopisma DLA NAS. Do pobrania w zakładce Czasopismo DLA NAS.